... gdzie nazwa zespołu faktycznie pasuje... właściwie nawet nie wiem jak mam ten 'twór' pop-emo-glam-rockowy walący z play-backu opisać... taki miałki koszmarek dla 12 letnich dziewcząt, które o muzyce jeszcze niewiele wiedzą a dają się omamić wizerunkowemu shitowi i totalnie kretyńskiemu PR-owi... ogólnie żałość bierze, że tego typu rzeczy się sprzedają nowemu pokoleniu, bo od tego to już chyba naprawdę krok do słynnej sceny z Demolition Man - klasyką muzyki będą jingle reklamowe i tego typu badziewie... Cinema Bizarre mówimy NIE...
czwartek, 12 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz